Była zanadto oszołomiona, by w pełni zrozumieć jego słowa.
– Nie. Czy to ma coś wspólnego z łodziami? Jarl, my nie potrzebujemy lodzi. Potrzebujemy szkół i wody, i…
Pocałował ją znowu.
– Niech żyje król Jarl – wykrzyknął tłum.
– Książę – wrzasnęła Aria do mikrofonu. – Książę Jarl – powtórzyła, ale nikt jej nie słyszał.
– Chodź dziecino, wracamy do domu – zawołał J.T. – przywiozłem z sobą kilka osób z rodziny. Wprowadzimy ten nasz kraj w dwudziesty wiek.
Aria objęła go ramieniem, zapominając, że jest w publicznym miejscu jako następczyni tronu.
– Tak, nasz – powiedziała z uśmiechem. – Nasz kraj.
Jude Deveraux
"Słoneczko" отзывы
Отзывы читателей о книге "Słoneczko". Читайте комментарии и мнения людей о произведении.
Понравилась книга? Поделитесь впечатлениями - оставьте Ваш отзыв и расскажите о книге "Słoneczko" друзьям в соцсетях.